piątek, 17 sierpnia 2012

2. Zbliżenie

Wbrew temu, co wyobrażał sobie Dracon, Cherry wróciła do domu cała i zdrowa. Jej skórka błyszczała jak jeszcze nigdy dotąd
-Kochanie wyglądasz wspaniale - zawołał z zachwytem
-To fajnie. Odłożysz mnie wreszcie do koszyczka?
-Nie, nie, nie… a nie masz ochoty na inne przyjemności?
-Z tobą zawsze, mój ty smoczku
Draco złapał Cherry za ogonek i zaprowadził do sypialni. W drugiej ręce trzymał obieraczkę. Dziko rzucił Cherry na łoże. Położył się obok swojej ukochanej i przejechał dłonią po jej zielonych kształtach. Chwycił ją  i subtelnie obierał jej skórkę w dolnych partiach ciała, pokazując kuszący miąższ w całej okazałości . Następnie wziął nożyk i delikatnie wyciął dziurkę. Był bardzo podniecony.
-Och Draco
-Tak kochanie?
-Bierz mnie tu i teraz!
Draco delikatnie muskał  ustami okrągłe ciało ukochanej. Robił wszystko by sprawić jej przyjemność. Teraz była taka soczysta. Delikatnym i pełnym kobiecości ruchem gładziła ogonkiem jego wspaniałe blond włosy. Dotykał ją tak, jak prawdziwy mężczyzna dotyka jabłko: namiętnie, ogniście, nieprzytomnie. Momentami nawet szaleńczo. Cherry kochała sposób, w jaki Draco obchodził się z jej ciałem.
Była najbardziej namiętnym jabłkiem, jakie Malfoy poznał w całym swoim życiu. Posiadał już wiele kochanek, jednak poprzednie nie mogły równać się z Cherry. Żadna z nich nie była na tyle kształtna i soczysta, co jego aktualna kobieta. Nikt by się nie spodziewał, że Draco może kogokolwiek obdarzyć takim uczuciem. Żadna osoba z jego otoczenia nie domyślała się nawet, że pod zimną maską  arystokraty może kryć się tak romantyczna natura.
-Cherry, pachniesz tak wyraziście
-A czego się spodziewałeś po jabłku hehe?
-Kocham, kiedy żartujesz - powiedział bawiąc się jej ogonkiem. Po długiej grze wstępnej przeszli do punktu kulminacyjnego. Cherry pewnie krzyczałaby w niebogłosy z rozkoszy, gdyby tylko Draco w przypływie euforii nie odgryzł jej ust. Na szczęście usta regenerowały się same i to w szybkim tempie. Draco zaniósł Cherry do koszyczka. Już dziś bał się reakcji Cherry kiedy odzyska usta.

24 komentarze:

  1. O jezus maria xd Boje sie jablek O_o

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahaha.xD Wy jesteście stuknięte.;!?;D jak można takie rzeczy pisać. :PP ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. toć nie my wymyśliłyśmy paring Drapple! XD
      my tylko podajemy przykład, jak mógłby wyglądać :)
      odkrywamy zaginiony sens tej pary XD

      Usuń
  3. KOMCIE KOMCIE EWRIŁER

    OdpowiedzUsuń
  4. JOŁ JOŁ MADAFAKA DZIŚ UKRADLI MI SKŁADAKA

    OdpowiedzUsuń
  5. o matko boska *-* ryjesz mi banię kobieto!! hahahaha

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wiem czy będę mogła kiedykolwiek wziąć znowu jabłko do ust o.O

    ale ta notka mnie rozjebała <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Powiem krótko. . . Rozjebało mnie to!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przed chwilą jadlam jabłko, no nie znowu zryta psycha!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jebłam i nie wstanę. Już nigdy nie tknę żadnego jabłka. Wielkie dzięki. -_-

    OdpowiedzUsuń
  10. Była najbardziej namiętnym jabłkiem, jakie Malfoy poznał w całym swoim życiu.
    Jebłam

    OdpowiedzUsuń
  11. Proszę o like: https://www.facebook.com/pages/Stwierdzam-śmierciożerstwo-bo-Draco/519543338130085

    OdpowiedzUsuń
  12. Dotykał ją tak, jak prawdziwy mężczyzna dotyka jabłko: namiętnie, ogniście, nieprzytomnie. Momentami nawet szaleńczo.
    ...jak każdy mężczyzna powiadasz xD

    O jezus !!! Nigdy więcej nie zjem jabłka

    OdpowiedzUsuń
  13. Już wiem jak sprawdzać który chłopak jest prawdziwym mężczyzną - dać mu do ręki jabłko

    OdpowiedzUsuń
  14. Idę skoczyć z okna...

    OdpowiedzUsuń
  15. ". Dotykał ją tak, jak prawdziwy mężczyzna dotyka jabłko: namiętnie, ogniście, nieprzytomnie. Momentami nawet szaleńczo." - płaczę :")
    " Cherry pewnie krzyczałaby w niebogłosy z rozkoszy, gdyby tylko Draco w przypływie euforii nie odgryzł jej ust" - płaczę po raz drugi :")
    Powinnyście dać informację +18...

    OdpowiedzUsuń
  16. OMG, Co to było ??? Powinno być 18+ a nie

    OdpowiedzUsuń
  17. O mój Boże, to mi psychikę niszczy

    OdpowiedzUsuń